poniedziałek, 26 listopada 2012
niedziela, 25 listopada 2012
Bed Lights
Dzisiaj kupowane, więc się chwalę ;)
Według mnie wygląda to ślicznie, całkowicie odmienia wygląd pokoju. Polecam wszystkim, którzy chcą wielkiej zmiany małym kosztem. Widziałam to już na wielu zdjęciach. W zestawie miałam 100 lampek na ciemnozielonym, choinkowym kablu (szukałam białych ale nie było).
Powiesiłam też ostatnio w sumie 5 ramek i zmieniłam wygląd tablicy korkowej (co już tu pokazywałam). Mam też dużą antyramę, chyba rozmiaru A2, w której mam zdjęcia w klimacie zimowym.
Mam zamiar bliżej świąt kupić sobie małą choineczkę i postawić na biurko, tylko nie wiem czy prawdziwą czy sztuczną.
A biurko mam duże, w pewnym sensie narożne, ok. 1,5m x 2m.
A że narożnik chwilowo mam pusty (wcześniej stały świeczki) więc miejsce idealne!
A biurko mam duże, w pewnym sensie narożne, ok. 1,5m x 2m.
A że narożnik chwilowo mam pusty (wcześniej stały świeczki) więc miejsce idealne!
Samojebka..
.. w mojej ulubionej części garderoby tj. szlafroku xd Ojj przydałby się ziperall, niestety cena odstrasza.
Chwilowo trochę zamarzam we własnym domu i nic mi się nie chce. Dokończę oglądanie serialu i idę spać. Chociaż powinnam jeszcze przepisać trochę podręcznika od historii do zeszytu (bo tak właśnie rozumiem napisanie własnej notatki ;p). Mam dość wszystkiego, a najbardziej pogody. No niby nie jest najgorzej, ale wolałabym tak +15 st.
Hmmm nie mogłam się zdecydować:
Hahahahah
Mój wspaniały licznik wskazuje, że zostało tylko 30dni do świąt (no już 13 minut mniej, bo jest po północy)!
czwartek, 22 listopada 2012
S@motność w sieci
(Nie)stety skończyłam czytać wspaniałą książkę Janusza Leona Wiśniewskiego. Powieść wydana była 5 września 2001 roku, bardzo się dziwię, że dopiero teraz po nią sięgnęłam. Ale może to i lepiej? Będąc młodsza mogłabym nie zrozumieć tak tej książki, jak czytając ją teraz. Ja osobiście zwróciłam uwagę na tę książkę z powodu jej tytułu "Samotność w sieci". Zaintrygował mnie, ponieważ często czuję się samotna nawet w gronie ludzi.
Ojj ale ta książka namieszała mi w głowie ... Może nie czytałam zbyt wielu książek, ale dzięki tej zrozumiałam, że mogę wiele przez to tracić. Wcześniejsze nie przemawiały tak do mnie, nie sprawiały, że miałam ochotę wejść pod koc i płakać.
Cały czas jednak zastanawiam się czy można słowami opowiedzieć o "Samotności w sieci"? Czy warto chociaż próbować? Nie można! Ją trzeba przeczytać. A właściwie jej trzeba dotknąć. Poznać. Ją trzeba przeżyć!„S@motność w sieci” to książka o zagubieniu we współczesnym świecie, o samotności, mimo obecności wielu ludzi wokół, o szczególnej więzi i miłości, która potrafi odmienić wiele w szarym, monotonnym życiu.
I tak to wszystko się zaczęło -przypadek, a może przeznaczenie trafiło właśnie na niego, na nią, na nich. Dostali szansę od losu, czy to tylko kolejna próba, której zostali poddani?
Ogromne wrażenie zrobiło na mnie wnikliwe, wręcz analityczne oddanie emocji bohaterów. Jakub został od tej pory moją ulubioną postacią literacką, chciałabym w przyszłości poznać faceta, który będzie choć trochę do niego podobny. To zdecydowanie mój ideał – jak on dobrze rozumie kobiety!
Niestety od mniej więcej połowy książka przestała być już taka dobra. Za bardzo przeszkadzały mi liczne retrospekcjie z przeszłości pary. Myślałam tylko, żeby jak najszybciej przez nie przebrnąć i dowiedzieć się jak dalej będzie przebiegać ich rozmowa. Może i opowieść jest naciągana, ale ma w sobie jakieś takie coś, co mnie do niej przyciąga. Historia taka banalna i nierzeczywista, taka współczesna bajka, ale wpisująca się w to co gra w kobiecej duszy.
Na zakończenie ostrzegam, że książka jest tylko dla tych, którzy nie boją się czuć i przeżywać. Dla wszystkich, którzy nie boją się płakać!
Podobno film beznadziejny, nie wiem, nie oglądałam. Wiele osób żałuje, że najpierw widziało ekranizację. Może się skuszę, aby sprawdzić, jak bardzo reżyser zniszczył tą opowieść.
Ojj ale ta książka namieszała mi w głowie ... Może nie czytałam zbyt wielu książek, ale dzięki tej zrozumiałam, że mogę wiele przez to tracić. Wcześniejsze nie przemawiały tak do mnie, nie sprawiały, że miałam ochotę wejść pod koc i płakać.
"Mam takie niesamowite myśli na myśli,
że nawet moja własna podświadomość się rumieni."
Cały czas jednak zastanawiam się czy można słowami opowiedzieć o "Samotności w sieci"? Czy warto chociaż próbować? Nie można! Ją trzeba przeczytać. A właściwie jej trzeba dotknąć. Poznać. Ją trzeba przeżyć!„S@motność w sieci” to książka o zagubieniu we współczesnym świecie, o samotności, mimo obecności wielu ludzi wokół, o szczególnej więzi i miłości, która potrafi odmienić wiele w szarym, monotonnym życiu.
„Jestem jeszcze trochę zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić.
Nareszcie przyda się na coś ten cały Internet. Trafiło na Ciebie. Czy mogę Ci o tym opowiedzieć?”
I tak to wszystko się zaczęło -przypadek, a może przeznaczenie trafiło właśnie na niego, na nią, na nich. Dostali szansę od losu, czy to tylko kolejna próba, której zostali poddani?
Ogromne wrażenie zrobiło na mnie wnikliwe, wręcz analityczne oddanie emocji bohaterów. Jakub został od tej pory moją ulubioną postacią literacką, chciałabym w przyszłości poznać faceta, który będzie choć trochę do niego podobny. To zdecydowanie mój ideał – jak on dobrze rozumie kobiety!
"Podarowałeś mi coś, co nawet trudno nazwać. Poruszyłeś we mnie coś, o istnieniu czego nawet nie wiedziałam. Jesteś i zawsze będziesz częścią mojego życia. Zawsze."
Niestety od mniej więcej połowy książka przestała być już taka dobra. Za bardzo przeszkadzały mi liczne retrospekcjie z przeszłości pary. Myślałam tylko, żeby jak najszybciej przez nie przebrnąć i dowiedzieć się jak dalej będzie przebiegać ich rozmowa. Może i opowieść jest naciągana, ale ma w sobie jakieś takie coś, co mnie do niej przyciąga. Historia taka banalna i nierzeczywista, taka współczesna bajka, ale wpisująca się w to co gra w kobiecej duszy.
Na zakończenie ostrzegam, że książka jest tylko dla tych, którzy nie boją się czuć i przeżywać. Dla wszystkich, którzy nie boją się płakać!
"Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez Ciebie"~~~~~~~
Podobno film beznadziejny, nie wiem, nie oglądałam. Wiele osób żałuje, że najpierw widziało ekranizację. Może się skuszę, aby sprawdzić, jak bardzo reżyser zniszczył tą opowieść.
środa, 21 listopada 2012
Attic Rooms
Czas na kolejne inspiracje wnętrzarskie! Tym razem będą to pokoje na poddaszu. Projektowanie takiego pokoju może być utrudnione ze względu na wysokość pomieszczenia oraz skosy. Głównie będę skupiać się na sypialniach.
Poniżej kilka przykładów, jak można urządzić pokój:
Ciemne pomieszczenia..

... i te jasne
A tu pokazane jest świetne rozwiązanie na zagospodarowanie ściany- coś dla wielbicieli książek albo pomysł na gabinet.
(zdjęcia weheartit.com)
i wiecie co..?
Subskrybuj:
Posty (Atom)